czwartek, 3 maja 2012

Patrycja T. - powrót

Witam Was bardzo serdecznie!

W związku z małymi zmianami, nazwijmy je "sprzętowymi" postanowiłam reaktywować bloga. Wiele osób pyta się mnie często czy mam swoją stronę www lub bloga gdzie można obejrzeć moje zdjęcia. Zawsze wszystkich odsyłam na funpage'a na facebooku (zapraszam, klik po prawej stronie --->), lub, dawniej, na fotobloga, który niestety po pewnym czasie zaczął mnie irytować ze swoim spamem w komentarzach. Jak widać, blog istnieje już jakiś czas, jednakże nie polegał on na niczym więcej niż na zwykłym "wiszeniu" w internetowej przestrzeni. Nie wiem nawet, czy ktoś tu kiedyś zajrzał. Niestety, problem leżał w moim łączu internetowym, który nie pozwalał na jakąkolwiek zmianę w układzie strony, szablonu, czcionki itp. Od wczoraj jednak nastąpił przełom - wreszcie można powiedzieć, że "mam internet", bo tamto COŚ nie można było nazwać jakimkolwiek łączem.

Mam nadzieję, że tym razem się uda. Postaram się również nie ograniczać tylko i wyłącznie do zdjęć, ale zobaczymy jeszcze czy moje plany wypalą. Na razie nie zapeszam - będzie co ma być.Jak się uda, to przynajmniej będzie niespodzianka.



Zaczynamy więc nadrabiać zaległości. Na dzień dzisiejszy przedstawiam Wam zaległą listopadową sesję, a w zasadzie to szybki set z Patrycją, która od samego początku ujęła mnie swoimi oczami i swoją fotogenicznością. To niesamowite, jak można wręcz IDEALNIE wyglądać na KAŻDYM zdjęciu! Oto kilka efektów:














Już wkrótce najnowsze zdjęcia, tym razem ślubne - Kasi i Rafała. 
Trzymajcie się ciepło w te ostatnie weekendowe majowe dni!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz