Jakby nie patrzeć, była to moja pierwsza sesja z modelką, lato 2009. Mam do tych zdjęć bardzo sentymentalne podejście - pamiętam jaka zaaferowana byłam całym przedsięwzięciem i efektami, najpierw widzianymi na bieżąco na wyświetlaczu, później na komputerze - nie wiedziałam co wybrać, podobało mi się dosłownie wszystko! Każde zdjęcie było w moich oczach wspaniałe. Wiele tutaj zawdzięczam Silli, która pozując dała z siebie mega dużo, oddała idealnie klimat, który zamierzałyśmy uwiecznić za pomocą całej stylizacji i oldschoolowego radia. Doskonałe zgranie oby stron dało efekty, z których jestem zadowolona do tej pory, mimo, że z perspektywy czasu dopiero teraz jestem w stanie zauważyć mankamenty zdjęć (jak np. przepalenia) - co i tak w żadnym wypadku nie zmienia mojego nastawienia do tych zdjęć. Dalej uważam, że była to moja najlepsza sesja, była pierwsza, i jak na pierwszą to myślę, że jest ok.
Pierwsze ze zdjęć pojawiło się na grupowej wystawie fotograficznej "Ulubione" organizowanej przez Piotra Krasa w kawiarni Montmartre w Częstochowie. Założeniem wystawy było wybranie jednego ulubionego zdjęcia - nieważne czy poprawnego technicznie. Miało być to jedyne, do którego jesteśmy przywiązani. Ja właśnie wybrałam to:
A tak prezentowała się reszta sesji...
Ostatnie zdjęcie obrobione przez Sillę własnoręcznie. Swoją drogą - zapraszam na jej
bloga! :)
kabel od radia najlepszy XD!
OdpowiedzUsuńTeż nam się podobał ;)
Usuń