sobota, 13 października 2012

Autumn leaves...

Raz na jakiś czas przychodzi moment, kiedy mam ochotę na spacer tak sama z siebie. Biorę wtedy aparat i polujemy - ja na miłe dla oka ujęcia, a mój pies na patyki, tudzież większe od niego konary. Tym razem ustrzeliłam dwa obrazki :)






Pamela - szybki jesienny set

Po wielu uczelnianych zawirowaniach zarówno ja, jak i mój aparat, wróciliśmy do żywych. Sprawy szkolne ustawione, z pracą też, można w sumie powiedzieć. Wewnętrzny spokój, który wreszcie osiągnęłam, pozwolił mi na powrót do pasji... Przed Państwem Pamela - kilka ujęć :)